TVP nie zwolniła Edyty Lewandowskiej. Dziennikarka teraz złożyła wypowiedzenie
Edyta Lewandowska była obok Danuty Holeckiej, jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy „Wiadomości” i Telewizji Polskiej za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Dziennikarka z TVP związana była już od 1997 roku.
Zaczynała od prowadzenia programu „Twoja Lista Przebojów”, była konferansjerką podczas Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, aż w końcu otrzymała awans na prowadzącą „boczne” wydania „Wiadomości” w TVP1. W 2007 roku została prezenterką „Serwisu informacyjnego” w TVP Info. Od 2016 do 2019 roku była gospodynią „Poranka Info” i „Panoramy Info”, a od lutego 2019 roku pełniła już rolę prezenterki głównego wydania „Wiadomości” oraz pojawiała się w „Gościu Wiadomości”.
Nagranie dziennikarzy TVP z grudnia 2023 roku. Co mówiła Lewandowska?
Lewandowska była też jedną z osób, które pod koniec grudnia 2023 roku wystąpiły w 15-minutowym nagraniu z dziennikarzami, zamieszczonym na profilu TVP Info w serwisie X, po tym, jak zmienili się włodarze stacji. Była prowadząca „Wiadomości” mówiła w wideo, że doszło do „zamachu na media publiczne”.
– Mnie przemoc paraliżuje. Przyznam szczerze, że to wszystko, co wydarzyło się w ostatnich dniach, jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe – mówiła. – Z drugiej strony wiem, że nie mogę milczeć. Zbieram zatem wszystkie siły, by przemówić głosem, który być może zostanie usłyszany przez tych, którzy obecnie mają większość w Sejmie, sprawują władzę. Szukam takich argumentów, które mogłyby przywrócić rozsądek. I wtedy, kiedy je znajdę, spróbuję je z państwa pomocą, przytoczyć – zapowiadała.
Edyta Lewandowska dopiero teraz złożyła wypowiedzenie z TVP
Od czasu opublikowania wideo minęło kilka miesięcy, a w TVP zapanowały nowe porządki. Szybko okazało się jednak, że Edyta Lewandowska nie była jedną ze zwolnionych dziennikarek. Jeszcze pod koniec lutego mówiła w rozmowie z Wirtualnymi Mediami, że nadal czeka na rozwiązanie umowy z TVP. Teraz sytuacja się zmieniła.
– Ostatecznie zdecydowałam, że wyślę wypowiedzenie telewizji, ponieważ sytuacja zawieszenia za długo trwała i nie zmierzała w żadnym sensownym kierunku. Pod koniec lutego wysłałam wypowiedzenie i dostałam potwierdzenie, że dotarło do TVP – przekazała w rozmowie z portalem Lewandowska.
Dziennikarka twierdzi, że ma trzymiesięczny okres wypowiedzenia, więc nową pracę może zacząć najwcześniej w czerwcu. – Mam sporo różnych opcji, ciągle się nad nimi zastanawiam. Mówiąc szczerze, nie mogę się ostatecznie zdecydować – powiedziała, pytana o to, jakie ma dalsze plany zawodowe. Na jej słowa jednak zdążyła już odpowiedzieć Telewizja Polska. Stacja zarzuciła prezenterce kłamstwo i wydała oświadczenie.